Dlaczego w Szwajcarii jest tak wiele restauracji o dużej renomie? - Restauracji, które uhonorowane zostały gwiazdkami Michelina, czy też odznaczone przez austriacki przewodnik Gault Millau.

Wszystko to chyba za sprawą wielkiego szefa kuchni – Freddy Girardem, który rozpoczął swoją gastronomiczną karierę w niewielkiej wiosce Crissier. To on jako pierwszy otrzymał 20 (na 20 możliwych) punktów Gault Millau. Jego sława nie gaśnie po dziś dzień, mistrz ma wielu naśladowców, wielu szefów chciałoby też pokazać umiejętności większe od niego.

Od 1998 roku Freddy Girardem jest już na emeryturze, ale przez lata pracy zawodowej zdołał doprowadzić do perfekcji kulinarnej kilku swoich uczniów. Wśród nich jest Philippe Rocha, który kontynuuje jego dzieło, jednocześnie wykazując się własną kreatywnością.

Kolejnym, obok już wymienionych szefów kuchni, który należy do prestiżowego klubu szefów odznaczonych trzema gwiazdkami Michalina jest Gered Rabaey. Jest on również zdobywcą tytułu „Szefa Kuchni Roku 2006” przewodnika Gault Millau (zdobywał 19 na 20 punktów od 1989 roku), oraz wielu innych odznaczeń i nagród. Restauracja Le Pont de Brent położona na końcu wioski nieopodal Montrex nad Jeziorem Genewskim, to jego królestwo.

Wśród szwajcarskich mistrzów jest także Roland Jöhri, właściciel i szef restauracji Talvo, niedaleko St. Moritz. Goście zachwyceni są nawet samym budynkiem restauracji, który zwłaszcza zimą jest jedną z atrakcji turystycznych regionu. Lokal słynie nie tylko z wyśmienitej kuchni, ale także niezwykłej gościnności i fantazji szefa. Roland Jöhri używa do przygotowywania swoich potraw jedynie produktów z regionu.

Nieopodal restauracji Talvo jest kolejna, której szef to wyśmienity szwajcarski specjalista kulinarny. Daniel Baumann - bo o nim mowa – zasłynął przed kilku laty na kulinarnych mistrzostwach świata, podczas których wraz z reprezentacją Szwajcarii zajął pierwsze miejsce. Obecnie, podpierając się swoim wieloletnim doświadczeniem, prowadzi restaurację Chesa Pirani. Smak serwowanych tam potraw podkreśla unikatowy szwajcarski szafran – droższy niż złoto – pochodzący z Mund (kanton Wallis).

Andre Jaeger działający nieopodal miejscowości Schaffhausen był jednym z pierwszych szefów, którzy upodobali sobie kuchnię fusion. I nic dziwnego, gdyż jego zawodowa droga wiodła aż do Hong-Kongu. Zdobyte w tamtejszych restauracjach doświadczenia stały się podstawą do niezwykłych jak na owe czasy połączeń smakowych.

Informacje przysłał Kurt Scheller

Publikowanie, modyfikowanie i kopiowanie zawartości strony lub jej części bez zgody właściciela portalu jest zabronione.