W sobotę 22 września oficjalnie swoje drzwi otworzyła nowa restauracja Żurawina przy ul. Żurawiej 32 w Warszawie.
Pyszne croissanty na śniadanie, świeże koktajle owocowe i warzywne, ponad 20 rodzajów bruschetty na lunch i wyśmienite wino do wykwintnej kolacji to znaki rozpoznawcze nowej restauracji. Wyśmienitą kuchnię dopełnia artystyczna działalność Żurawiny, która jest miejscem promocji młodych talentów artystów malarzy.
Poza bruschettą kuchnia oferuje dania kuchni śródziemnomorskiej, stek z angusa, grillowaną doradę, domowe pasty i codziennie inne sałaty. W menu częstym dodatkiem jest oczywiście żurawina amerykańska.
Po pierwsze znajdujemy się na ulicy Żurawiej. Od żurawia pochodzi również nazwa owocu żurawiny amerykańskiej, której używamy aby podkreślić wyjątkowy smak naszych dań i deserów. – tłumaczy Paulina Woyciechowska-Tokarczyk, jedna z pomysłodawczyń lokalu. – Stawiamy przede wszystkim na jakość, dlatego pieczywo i wszelkie słodkości wypiekamy sami. Wieczorem natomiast energia skupia się wokół baru, gdzie przygotowywane są wyjątkowe drinki molekularne.
Wysoki na 4,5 m lokal przyciąga loftowym charakterem i ciekawym designem. Wygodne kanapy, poduchy, huśtawki i puffy widoczne przez całkowicie przeszklone wysokie witryny, zachęcają do wejścia i zostania na dłużej. Miejsce idealnie nadaje się do prezenacji obrazów. W związku z wielkim otwarciem w lokalu można było podziwiać wernisaż Pawła Tkaczyka, który mimo młodego wieku, ma na swoim koncie ponad 300 obrazów w różnych technikach i tematyce, malarstwo figuratywne i abstrakcyjne, kilkanaście wystaw, kilka murali w tym jeden malowany z Wilhelmem Sasnalem.
Sobotnie otwarcie uświetniło muzycznie wyjątkowe trio w składzie saksofon, kontrabas i gitara. Odbyła się również premiera teledysku Pati Sokół. Prosseco z kija lało się do rana...
Publikowanie, modyfikowanie i kopiowanie zawartości strony lub jej części bez zgody właściciela portalu jest zabronione.